Nie dajmy szans włamywaczom!
Przed wyjazdem na urlop poprośmy sąsiada lub inną zaufaną osobę o to, żeby podczas naszej nieobecności zaopiekował/-a się domem/mieszkaniem, zebrał/-a ze skrzynki pocztowej przychodzącą korespondencję, ulotki i jakiekolwiek pojawiające się przedmioty. Nigdy nie zostawiajmy też kluczy w umówionym miejscu, np. pod wycieraczką czy doniczką. Pamiętajmy również, żeby za każdym razem, kiedy wychodzimy z domu zamykać drzwi i okna (również te piwniczne i dachowe) oraz włączyć alarm, jeżeli go posiada. Przed dłuższym wyjazdem warto także zakręcić zawory doprowadzające wodę i gaz do domu oraz pomieszczeń gospodarczych. Sprawnie działający system monitoringu z kamerami wykrywającymi ruch będzie w stanie zawiadomić właściciela o próbie włamania, a jeśli dodatkowo monitoring będzie wysyłał informację o zagrożeniu do centrali agencji ochrony, pod domem w ciągu kilku minut zjawi się patrol interwencyjny. Można także skonfigurować kamery z siecią i w każdej chwili i miejscu na świecie obserwować swój dom i jego otoczenie z poziomu ekranu komputera czy smartfona. Do wtargnięcia złodzieja do środka domu może dojść również przez bramę garażową, poza tym sam garaż jest potencjalnie cennym miejscem dla włamywacza, gdzie oprócz samochodu często przechowujemy wartościowe sprzęty ogrodowe, maszyny elektryczne czy narzędzia samochodowe, a te łatwo mogą paść łupem przestępcy. Planując urlop rozważmy zdeponowanie w banku posiadanej gotówki, kosztowności i innych przedmiotów wartościowych. Stamtąd na pewno je odbierzemy. Bezpieczne będą czekały na nasz powrót. Miejmy też na uwadze, że media społecznościowe mogą być źródłem informacji dla złodzieja. Zdjęcia z wakacji zamieszczajmy w nich dopiero po powrocie, aby uniknąć przykrych niespodzianek. To samo dotyczy pokazywania w social mediach zdjęć z wnętrza mieszkania czy domu z cennymi rzeczami w tle, stanowią one sygnał, że w miejscu jest co ukraść więcej (kliknij)